Trudno wskazać linię lotniczą równie kontrowersyjną, co Ryanair. Irlandzki przewoźnik to na tle konkurencji klasowy żartowniś, samochowała i ekscentryk. Czym zasłużył sobie na taką opinię?
Krótka odpowiedź brzmiałaby: Michael O’Leary. A długa?
Michael O’Leary to szef Ryanaira: mózg linii i ojciec jej sukcesu, stojący za jej najbardziej oryginalnymi pomysłami. O’Leary jest też autorem najbardziej kontrowersyjnych, a nierzadko również oburzających wypowiedzi, które pojawiają się w kontekście jego firmy.
To O’Leary stwierdził kiedyś, że dwaj piloci w jednym samolocie to strata pieniędzy; jego zdaniem wystarczyłby jeden, a w razie potrzeby mogłaby go zastąpić stewardessa, bo pilotowanie jest proste jak kierowanie samochodem. Los chciał, że dzień po jego pamiętnej wypowiedzi w samolocie czeskich linii jeden z pilotów zmarł na zawał serca; drugi musiał dokończyć lot samodzielnie.
To O’Leary zaproponował zlikwidowanie pasów bezpieczeństwa w celu zmniejszenia kosztów. Jego zdaniem katastrofy lotniczej i tak nikt nie przeżyje, a pasy dają złudne poczucie bezpieczeństwa. Branża szybko zdementowała te zapewnienia, tłumacząc że pasy chronią przed urazami m.in. podczas trudnych lądowań. Co do katastrof – przeżywalność w wypadkach lotniczych jest bardzo wysoka; prawdziwe tragedie zdarzają się niezmiernie rzadko (ale to o nich jest najgłośniej w mediach), zaś dzięki pasom niewielu pasażerów doznaje urazów.
To O’Leary próbował przeforsować wprowadzenie do samolotów miejsc stojących. Takich samych jak w autobusach – pasażerowie po prostu staliby i trzymali się rurki, podczas gdy samolot z prędkością kilkuset kilometrów na godzinę wzbijałby się w powietrze i pokonywał potencjalne turbulencje. Co ciekawe, pomysł ten jest przez niego poruszany co jakiś czas, tak jakby rozważał go z pełną powagą.
Nie sposób oprzeć się wrażeniu, że O’Leary chciałaby, by jego linia stała się po prostu modna – a nawet więcej; chciałby, abyś kupując bilety lotnicze Ryanair, kupował nie tylko usługę, ale i przeżycie. Ryanair chce, żebyś się z nim identyfikował; chce mieć duszę – ale czy aby na pewno tędy prowadzi najlepsza droga do jej zdobycia?