Jazdą po górach w czasie zimy należy do najtrudniejszych wyzwań stawianych przed kierowcami. Ośnieżone i oblodzone drogi, spore nachylenia oraz przewyższenia, szybko zmieniająca się pogoda. Są to ekstremalne warunki, w które nie powinien wybierać się niedoświadczony kierowca. W jaki sposób przygotować się do wyjazdu w góry zimą?
Przede wszystkim należy wyposażyć samochód w odpowiedni sprzęt. Mam nadzieję, że oczywiste jest, że bez opon zimowych nie powinniśmy nawet pomyśleć o wyjeździe w góry. Na wszelki wypadek powinniśmy zaopatrzyć się w łańcuchy. Główne drogi będą z pewnością utrzymane w dobrym stanie, jednak jazda po bocznych drogach prowadzących wysoko w góry najczęściej jest niemożliwa bez założenia łańcuchów na koła. Dlatego warto zabrać je ze sobą. Koniecznie należy wlać zimowy płyn do spryskiwaczy, zatankować dobre paliwo (szczególnie ważne w przypadku samochodów z silnikiem diesla).
Na wybór samochodu mamy najmniejszy wpływ, ale jeżeli często jeździmy w góry, to warto zastanowić się nad samochodem z napędem na cztery koła. Miałem przyjemność jeździć samochodem honda 4wd po górskich, ośnieżonych drogach. Napęd 4×4 jest naprawdę fantastycznym rozwiązaniem.
Jeżeli poruszamy się po słabo zaludnionych terenach nie należy zapominać o ciepłych ubraniach i butach. Awarie zdarzają się zazwyczaj w najmniej odpowiednich momentach. Problem z silnikiem, przebite koło lub po prostu błąd kierowcy i wylądowanie w zaspie naprawdę mogą zdarzyć się każdemu. Jesteśmy przyzwyczajeni, że za pomocą komórki można szybko i skutecznie wezwać pomoc, jeżeli napotkamy na swojej drodze problemy. Nie należy zapominać, że w wielu miejscach w górach nie ma zasięgu lub jest bardzo słaby. Wezwanie pomocy może zająć trochę czasu.