Wędrówka śladami Liczyrzepy – Góry Stołowe

Jest taka kraina w Polsce południowej, w której spotkamy Małpoluda, Kwokę, Końską Nogę, Kurzą Stopkę, Wielbłąda, Słonia oraz wiele innych… i jedyną w swoim rodzaju Kasę, w której nigdy nie trzeba płacić! Nad wszystkim czuwa strzegący skarbów Liczyrzepa. Zasiada on na wysokości 919 m n.p.m., na swoim Tronie, na szczycie Szczelińca Wielkiego.

Brzmi to trochę bajkowo, a jednak to nie fikcja. Tą tajemniczą krainę odnajdziemy w masywie Sudetów Środkowych, na obrzeżach Kotliny Kłodzkiej, pomiędzy Radkowem na północy, Kudową Zdrój na zachodzie i Polanicą Zdrój od strony wschodniej. Góry Stołowe. Bogactwo form i charakterystycznych kształtów. Unikalne w skali kraju. Płytowe, zbudowane z ułożonych piętrowo warstw piaskowca. Porośnięte świerkowym lasem. Unikalne, więc chronione. Teren gór od 1993 roku objęty jest ścisłym nadzorem Parku Narodowego Gór Stołowych.

Wyłączmy telefony, ot i tak ciężko tam uchwycić polski zasięg, i chyląc głowę przed Duchem Gór, wybierzmy się na wędrówkę. Zacznijmy w Pasterce – małej, przygranicznej wsi u podnóża Szczelińca Wielkiego. Jedna ulica, kilka domów, kościół, stary cmentarz, leśniczówka, ośrodek wypoczynkowy Caritas i schronisko PTTK. To niewiele, a jednak właśnie stamtąd roztaczają się najpiękniejsze widoki na Szczeliniec Wielki. Kierunkowskaz informuje, że w niecałą godzinę powinniśmy dotrzeć na szczyt Szczelińca. Początkowo idąc lasem, a następnie pokonując 664 schody, dochodzimy do Schroniska PTTK na Szczelińcu. To jednak jeszcze nie szczyt. By na nim stanąć, trzeba przejść labiryntami przez „skalne miasto”. Na niepokornych czekają tam Diabelska Kuchnia i Piekiełko. Z pewnością już nie jeden „turysta” powinien tam zostać. Jest i wierzchołek, najwyższa skała – Tron Liczyrzepy!

Schodzimy w stronę Karłowa (niem. Carlsberg). To miejsce przecięcia się szlaków. Pensjonaty, sklep spożywczy, nad którym czuwają Flip i Flap, stoiska z pamiątkami, kilka knajp, chwila odpoczynku i pora ruszać na Lisią Przełęcz (790 m n.p.m.) do punktu widokowego w Forcie Karola. Dalej na zachód, szlakiem czerwonym dochodzimy do Błędnych Skał w masywie Skalniaka – najtrudniejszego w Polsce skalnego labiryntu. Głębokie szczeliny, tunele, bardzo wąskie przesmyki i skalne okna, tworzą sieć korytarzy. Łatwo zbłądzić. Trzymaj się wyznaczonych ścieżek trasy turystycznej!

Co jeszcze warto zobaczyć będąc w Górach Stołowych? Radkowskie Skały z Filarami Skalnymi (tworzące skalny mur), Skalne Grzyby (tam największe okazy borowików) i Skały Puchacza, w których gnieżdżą się najmniejsze i największe występujące w Polsce gatunki sów. Brzmi zachęcająco!

Zmotoryzowani z całą pewnością będą pokonywali Szosę Stu Zakrętów, łączącą Radków z Kudową Zdrój. Przejazd nią zapewnia wszystkim nie tylko malownicze widoki, ale także wzrost poziomu adrenaliny. Rozpoczynając trasę w Radkowie, warto zajrzeć na klimatyczny rynek z zabytkowymi kamienicami, zwiedzić kościoły, obejrzeć pozostałości po murach miejskich oraz zajrzeć nad zalew i zaporę na Potoku Czerwonogórskim w okolicach miasteczka. Kończąc zaś przejazd w Kudowie, trzeba odwiedzić Kaplicę Czaszek w Czermnej. Przed wejściem napis: “Ofiarom wojen ku upamiętnieniu, a żywym ku przestrodze 1914”. Jej ściany i sufit pokrywa ok. 3 tys. czaszek i kości ludzkich. Kolejne 20 tysięcy szczątków zgromadzone jest w krypcie pod kaplicą. Są to pozostałości ofiar wojen oraz epidemii chorób zakaźnych. Wizyta skłania do przemyśleń.

Na koniec udajmy się do ważnego ośrodka pielgrzymkowego na Dolnym Śląsku, w Górach Stołowych – Wambierzyc. Tam Bazylika pod wezwaniem Nawiedzenia NMP wybudowana na początku XVIII wieku. Jej powstanie związane jest z upamiętnieniem objawienia się w XII wieku Matki Bożej niewidomemu Janowi z Ratna. Ponoć odzyskał on wtedy wzrok. Inną atrakcją Wambierzyc jest Skansen u Sołtysa. Zobaczyć tam można między innymi zbiór żelazek, maszyny i urządzenia rolnicze, wyposażenie warsztatów i domostw oraz liczne rzeźby. Bardzo interesujący, zwłaszcza dzieci, jest zwierzyniec. Jelenie, daniele, strusie, dzikie świnie, kozy… Na ich widok oczy malców błyszczą.

I oto nadszedł już czas opuszczenia terenów Liczyrzepy. To obszar bardzo atrakcyjny pod każdym względem. Cudne widoki, niesamowita przyroda i unikalne formy skalne. Warto tam pojechać z całą rodziną. Szlaki nie są trudne, więc ich przejście, to tylko kwestia chęci.

Anna Kędzierska
 

Komfortowy nocleg nad morzem z wyżywieniem: Odkryj uroki Trzęsacza
Wakacje nad morzem to marzenie wielu osób, które pragną oderwać się od codzienności i cieszyć się błogim...
Jaki hotel w centrum Krakowa wybrać?
Kraków to miasto, które zachwyca swoją historią i kulturą, przyciągając turystów z całego świata. W sercu...
Wysowa-Zdrój. Urokliwe uzdrowisko w Beskidzie Niskim
Wysowa-Zdrój to niewielka, ale niezwykle malownicza miejscowość uzdrowiskowa położona w sercu Beskidu...
Wycieczka na Islandię - Co warto zobaczyć?
Islandia, kraj ognia i lodu, jest miejscem, które zachwyca swoją niezwykłą przyrodą i krajobrazami, jakich...
Wakacje All Inclusive LATO 2024 - Dlaczego warto zarezerwować już teraz?
Wakacje First Deal czy Last Minute? Planowanie wymarzonych wakacji to czasem wyjątkowe wyzwanie. Szukając...
Podróż do Tajlandii - internet mobilny na wyjazd
Podróż do Tajlandii – internet mobilny na wyjazd Podróżowanie do egzotycznych zakątków takich...