Część I – Austria.
Określana jest w informatorach turystycznych jako zima marzeń, zimowy raj, radość życia… Magia tego regionu polega na ogromnej różnorodności widoków, wielości stoków oraz mnogości fantastycznych przeżyć, które gwarantuje. Mowa jest oczywiście o Alpach. Począwszy od grudnia, poprzez przełom roku, a skończywszy nawet w kwietniu – jest to najczęstszy kierunek wyjazdów wśród europejskich fanów aktywnego przeżywania zimy. Trudno się dziwić – atrakcji tam bowiem nie da się zliczyć!
Mimo że Alpy obejmują swoim regionem aż cztery kraje – Austrię, Szwajcarię, Słowenię oraz Lichtenstein, wybitną rolę odgrywają pierwsze dwa, czyli Austria i Szwajcaria. Wspólną ich cechą są podobne warunki prężnie działającej i ciągle rozwijającej się turystyki zimowej, ze szczególnym uwzględnieniem możliwości i walorów gór wysokich.
Austria. Tam wszystko się zaczęło. Pierwsze narty carvingowe (taliowane – szerokie na końcach, wąskie pod butem), jako przełom w narciarstwie, weszły bowiem na rynek dzięki Austriakom. Jak wynika z testów i praktyki wielu – lepiej się na nich jeździ (niż na prostych deskach), są bezpieczniejsze, czy chociażby umożliwiają sprawniejsze, bardziej płynne poruszanie się. Wróćmy jednak na stoki. Nareszcie zima! Przygotowani kondycyjnie i finansowo – a to warunki konieczne – stajemy przed szerokim wyborem austriackich krain i narciarsko – snowboardowych ofert turystycznych. Patrząc na mapę widzę, że ponad 60% kraju zajmują Alpy. To bardzo dużo biorąc pod uwagę moje możliwości spędzenia zimowego urlopu pośród gór.
Wędrówkę – celem wyboru najlepszego dla mnie miejsca, rozpoczynam w okręgu turystycznym Vorarlberg, położonym na południowo – zachodnim skraju Austrii. …a tam: alpejski region Budenz; region Jeziora Bodeńskiego, czyli Bodensee. Położone w niezwykłej aurze trasy zjazdowe i biegowe, gdzie bez większego tłoku możemy oddać się aktywnemu wypoczynkowi; Bergenzerwald, czyli kilometry oznakowanych tras w bajkowych krajobrazach; Kleinwalsertal tworzący w połączeniu z niemieckim Obersdorfem największy austriacko – niemiecki teren narciarski. Pobyt tam, to oprócz narciarskich przeżyć gwarancja niezwykłych doznań związanych z kulturą tego regionu. I ostatni – Montafon. 222 km świetnie przygotowanych tras zjazdowych oraz 62 kolejki górskie. To mój niezmienny od wielu sezonów typ w Vorarlbergu.
Dalej przełom Vorarlbergu i Tyrolu wraz z Tyrolem Wschodnim – słynny region Arlbergu. Cechują go niezwykle urozmaicone trasy dla narciarzy i snowboardzistów o różnym stopniu umiejętności. Następne już tyrolskie tereny Achensee; kameralne Alpbachtal & Seenland; słynący z Mistrzostw Świata w narciarstwie alpejskim 2001 – St. Anton am Arberg, to blisko 200 km tras zjazdowych połączonych 86 wyciągami i kolejkami. Hohe Salve – Brixental, Kufstein, Insbruck – tam może zabraknąć siły, by spróbować choć kilku atrakcji. Na narciarzy biegowych w Tyrolu czeka specjalna oferta. W olimpijskim regionie Seefeld przygotowane są 262 km oznakowanych tras biegowych, które można pokonywać przez całą dobę – w dzień i w nocy. Dalej sprzyjające rodzinnemu wypoczynkowi Stubaital i Pillerseetal. Ostatni prezentowany, to Zillertal – potężny i magiczny – 625 km tras przeznaczonych do jazdy i wiele niespodzianek.
Kolejny alpejski okręg, to położona na południu Austrii Karyntia. Określana jest mianem narciarskiego raju. Lavanttal, St. Urban – Simonhöhe, Gastein, to synonimy nie tylko aktywnego rodzinnego wypoczynku w słonecznej atmosferze (zjazdy, biegi narciarskie, tory saneczkowe, lodowiska, funparki snowboardowe), ale także najciekawsze ośrodki w Karyntii, groty parowe, termy, sauny, łaźnie i słodkie lenistwo.
Miłośnicy ciszy i spokoju znajdą zaś ostoję w Forstau. To już jednak okręg Ziemi Salzburskiej. Ośrodki Skicircus Saalbach Hinterglemm Leogang, to miejsce rozgrywania alpejskich Mistrzostw Świata i biegów zjazdowych Pucharu Świata. Długie trasy i krótkie dni – takim mianem określają ten region ci, którzy go odwiedzają. Nie bez powodu. Początkującym narciarzom szczególnie polecany jest ośrodek Hochkönigs Winterreich, który dostosowany jest do ich potrzeb. Wprawieni narciarze alpejscy zadowolenie znajdą zaś w Obertauern. Czekają na nich wyśmienite warunki śniegowe i doskonale przygotowane szlaki.
Czarujące zimowe krajobrazy oferuje także Styria. Zarówno wytrawni narciarze oraz snowboardziści, jak i stawiający pierwsze kroki na oślich łączkach znajdą dla siebie właściwe miejsce. W Sunny Kids Park najmłodsi pod okiem fachowców z Wurzeralm poprzez różne formy zabawy mogą uczyć się jeździć. Styryjska gościnność po całym dniu spędzonym na stokach pomaga się zrelaksować. Przejażdżki saniami w blasku księżyca są w tym miejscu szczególnie polecane.
Dalej Górna Austria. Kasberg, Traunsee, czy Mühlviertel Kernland. Wspaniałe stoki, firnowe zbocza, dziewicze tereny i liczne możliwości uprawiania sportów zimowych. Dodatkowo smakowita oferta gastronomiczna i atrakcje kulturalne – zaspokoją zachcianki nawet najbardziej wymagającego turysty.
Na koniec położona w północno – wschodniej części kraju Dolna Austria – u bram Wiednia. Cudne widoki w połączeniu z narciarskimi tradycjami regionu są czymś, czego nigdy się nie zapomni. Nocne zjazdy narciarskie i 600 km przygotowanych tras biegowych (zarówno do stylu klasycznego, jak i łyżwowego), sprawiają, że chce się tam wracać. Mostviertel i Waldviertel oferują miłośnikom sportów zimowych pełną rozmaitość.
Przedstawiłam osiem z dziewięciu krajów związkowych Austrii. Ostatni – Burgenland, to już raczej historia na wiosenno – letnie wyprawy. Tam – nad Jeziorem Nezyderskim, na szerokiej równinie – żeglarze, surferzy, rowerzyści, wędrowcy, z dala od zgiełku miast i ulicznego ruchu znajdą dla siebie przygodę.
Tymczasem pragnę zachęcić wszystkich amatorów zimowego szaleństwa do odwiedzenia austriackich krain. To prawdziwe Eldorado dla narciarzy i snowboardzistów. Nowoczesne wyciągi, kolejki, bogata baza noclegowa oraz pełna staranność i profesjonalne podejście gospodarzy są gwarantem dobrze spędzonego urlopu i mnóstwa niezapomnianych przygód.
Anna Kędzierska
—————————-
noclegi za granicą – sprawdź ofertę i ceny