W tym roku polskie Tatry przeżywają prawdziwe oblężenie. Codziennie na spacer po górskich szlakach wyrusza aż 33 tys. ludzi – szacują pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego.
W ostatnich dniach znacznie wzrosło natężenie ruchu turystycznego w Zakopanem, z jednej strony to wspaniała wiadomość dla hotelarzy i restauratorów natomiast z drugiej strony zła szczególnie dla pracowników parku narodowego, którzy alarmują, że ogromna masa turystów może zdewastować przyrodę. To także niebezpieczne zjawisko dla samych turystów, ponieważ oprócz tego, że zmniejsza się komfort zwiedzania i przemierzania szlaków, to jeszcze zaczyna być niebezpieczne dla zdrowia i życia.
Ludzie przepychają się, często dochodzi do awantur a nawet tragedii. Na Giewoncie przepychający się przez kolejkę turyści zrzucili na stojących na dole ludzi kamienie.
Prawdziwy horror panuje w samym centrum Zakopanego. Turyści ogołacają sklepy z towaru. Na stolik w restauracji trzeba czekać godzinę.
Źródło: gazeta.pl