Pierwsze przebiśniegi już są, a zima nadal trzyma.
Mimo że do kalendarzowej wiosny został jeszcze tydzień, to w przyrodzie oznak tego, że jest już z nami można zaobserwować sporo. Do życia zbudziły się przebiśniegi, krokusy, żółte ranniki. Drzewa puszczają pąki, co świadczy o tym, że skończyły okres zimowej wegetacji i- jak mówią przyrodnicy – ciągną soki. To może być dla nich zgubne, gdyż jak przyjdzie w marcu ostry mróz, to popękają.
Pogoda przez cały weekend bardzo zmienna. Mimo, że w siągu dnia temperatura będzie dochodziła nawet do 10 stopni C praktycznie w całym kraju, to i tak możemy spodziewać się opadów śniegu, lub deszczu ze śniegiem. Będą to opady sporadyczne i raczej przelotne. Sobota zdecydowanie pochmurna w całym kraju, a przejaśnień możemy się spodziewać w niedzielę na północy i wschodzie kraju.
Niestety ludowe przysłowie „Na świętego Grzegorza idzie zima do morza” nie sprawdziło się w tym roku.
M-S-M