Chińskie wersje flagowców znanych na całym świecie producentów

Ogromna popularność telefonów firm takich jak Samsung czy Apple sprawia, że nietrudno o ich podróbkę. Chińskie koncerny wręcz prześcigają się w stworzeniu jak najlepszej wersji znanych i cenionych smartfonów. I trzeba przyznać, że całkiem nieźle im to wychodzi. Praktycznie taka sama specyfikacja techniczna i do złudzenia przypominający oryginał wygląd, a także dużo niższa w stosunku do autentyku cena pochodzących z Chin urządzeń sprawia, że znajdują one w Polsce całkiem sporo zwolenników.


Tani i dobry

Jeśli kupowane zza morza telefony po rozpakowaniu przesyłki okazywałyby się bublem, to zwyczajnie nie byłoby na nie chętnych. Ale na szczęście tak nie jest. Telefony z Chin cieszą się sporym zainteresowaniem dlatego, że są dobre i wytrzymałe.

Jedynym ich minusem może być wygląd. Żyjemy w kraju, w którym ludzie dzierżący w dłoni jakiekolwiek podróbki skazani są na wyśmianie i dogadywanie. Tylko pojawia się pytanie, urządzenie mobilne kupujemy dla siebie czy dla otoczenia? Nie ma co przejmować się opinią ludzi, a lepiej patrzeć własnego nosa.

Do kupna smartfonów z Chin nakłania głównie ich niska cena. Skoro można kupić coś dobrego i niezawodnego w stosunkowo niskiej cenie to dlaczego mielibyśmy z takiej okazji nie skorzystać? Niestety telefony z innego kontynentu również się psują. Podobnie jak w przypadku urządzeń produkowanych przez firmę Samsung lub Apple i w tych mogą pojawić się problemy, które utrudnią dalsze użytkowanie. Jak można im przeciwdziałać?

Lepiej zapobiegać niż leczyć

Mało kto w momencie zakupu nowego telefonu zastanawia się co może się stać podczas jego późniejszego użytkowania. A wbrew pozorom wydarzyć może się całkiem sporo. Przykładowo w każdej chwili smartfon może wyślizgnąć nam się z dłoni i z impetem uderzyć o ziemię. Wtedy możemy zapomnieć o nieskazitelnym wyświetlaczu. Równie dobrze telefon może zostać zalany wodą i zwyczajnie może odmówić nam posłuszeństwa. Ale może też zostać nam on ukradziony czy też możemy go zgubić. Co zrobić w takiej sytuacji?

Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, lepiej jest wszystkim wymienionym wyżej sytuacjom przeciwdziałać. Niestety nie możemy im zapobiec, ale damy radę zminimalizować ich skutki. Wystarczy, że już teraz wykupimy iPhone insurance, czyli polisę dedykowaną smartfonom. Co zyskujemy posiadając tego rodzaju ubezpieczenie? Przede wszystkim w razie zajścia nieszczęśliwego zdarzenia otrzymamy odpowiednio wysoką rekompensatę finansową. A chyba o to nam głównie chodzi.

Hajer i Wiko przez bezdroża Tybetu
Dnia 8 lipca Mieczysław Bieniek vel Hajer wyruszył w kolejną podróż. Nie ma ustalonej trasy, nie ma konkretnego...