Wracajmy do Tunezji

W grudniu i styczniu Tunezję objęła fala manifestacji, które były przejawem niezadowolenia z politycznej i gospodarczej sytuacji w kraju, wszechobecnej korupcji, a przede wszystkim z dyktatorskiej 23-letniej prezydentury Ben Alego, który ograniczył wolność słowa, nie uznawał jakiejkolwiek opozycji, a wraz ze swą rodziną dopuścił się wielu nadużyć finansowych.

Demonstracje miały czasem dramatyczny przebieg, wielu  uczestników poniosło śmierć, przez kilkanaście dni –  jak zawsze przy okazji rewolucji –  panował chaos. W tym samym czasie na plażach  wypoczywali turyści, wielu z nich nie miało nawet pojęcia, co dzieje się poza kurortem.

Biura podróży, dmuchając na zimne i obawiając się eskalacji zdarzeń, przyspieszyły terminy powrotów. Nie wszyscy urlopowicze zresztą korzystali z tej możliwości.  Warto dodać, że nie ucierpiał żaden turysta, żaden hotel, bo przecież  sytuacja w Tunezji nie ma nic wspólnego z wypoczywającymi tam cudzoziemcami. Byli oni zawsze, są i oczywiście będą oczekiwanymi gośćmi.

Wydarzenia w Tunezji nazwano jaśminową rewolucją. Jaśmin to narodowy kwiat Tunezji, rośnie w wielu ogrodach, przy hotelach, a tunezyjscy mężczyźni i chłopcy noszą  za uchem białe kwiaty jaśminu, z nich tworzy się bukieciki sprzedawane na rogach ulic, z nich także wydobywa się esencję używaną  w tamtejszych spa, wodę jaśminową dodaje się do tombaku palonego w popularnych sziszach, zaś herbatę jaśminową można wypić w każdej kawiarni – hotelowej i lokalnej. Teraz jaśmin ma kolejne, bardzo ważne znaczenie w symbolice i historii Tunezji.  Jej mieszkańcy wierzą, że ten delikatny kwiat   upiększy kraj swą bielą i czystością przyszłej władzy. 

Taki optymistyczny przekaz widnieje w tekście zamieszczonym przez Best Reisen Group w portalu społecznościowym Facebook. (www.facebook.com/event.php?eid=149025738484750). To był pierwszy i bodajże jedyny – pośród pozostałych touroperatorów – większy komunikat, który nie ograniczał się  tylko do podania wiadomości o powrocie klientów  i odwołaniu następnych lotów. Czytamy tam m. in.: „ Tunezyjska rewolucja narodowa była dla wielu zaskoczeniem ale nie dla Tunezyjczyków.  Opozycja istnieje tam od wielu lat, a w ostatnich trzech wrzało. (…)

Najnowsza historia Tunezji przypomina w niektórych momentach historię Polski. Czyż podwyżki cen żywności ogłoszone przez rząd w 1980 r. nie były powodem demonstracji na Lubelszczyźnie, a te rozlały się na cały kraj?

Zin El-Abidin Ben Ali, będąc ambasadorem w PRL-u, mógł się uczyć jak robić propagandę i trzymać cenzurę i jak nie dopuszczać do głosu przeciwników politycznych.  A już na swoim, arabskim gruncie, jako prezydent miał paru kolegów o podobnych poglądach dyktatorskich. Ale obecnie ci właśnie koledzy z niepokojem patrzą na to, co wydarzyło się w Tunezji.

Tzw. jaśminowa rewolucja może się rozlać na inne kraje, tak jak pochód Solidarności rozlał się na Europę Środkowo-Wschodnią”.

Leila Ben Arfi, prezes Best Reisen Group, rodowita Tunezyjka, mieszkająca 25 lat w Polsce mówi ze wzruszeniem:

–  Zawsze byłam na bieżąco z tym, co się dzieje w Tunezji, często tam latam, mam tam rodzinę, przyjaciół. Wiedzieliśmy, że coś musi się wydarzyć, tęskniliśmy za  demokracją i praworządnością, mieliśmy dość zakłamania.  Czuję ulgę, radość i dumę. Dumę z tego, że mój naród nie poddał się strachowi, nie został otumaniony następnym demagogicznym zapewnieniom prezydenta, któremu nikt już nie ufał.

Po ucieczce prezydenta, oswobodzeniu więźniów politycznych, zlikwidowaniu cenzury, powoli wraca normalne życie, a wraz z nim wracają turyści. Przestrzeń lotnicza nad Tunezją jest wolna, od marca wznowione zostaną przeloty czarterowe z Polski.

Dla kraju, którego turystyka jest jednym z głównych źródeł dochodu, każda przerwa  w napływie gości jest prawdziwym utrapieniem. Dlatego przy wyborze celu wakacji warto o tym pamiętać.

W tym północnoafrykańskim kraju czekają światowej klasy zabytki, komfortowe hotele przy szerokich plażach, ośrodki talasoterapii, pola golfowe, ale także gościnni i serdeczni  Tunezyjczycy, których wspieramy… swoim pobytem tam. Powrót turystów do nowej Tunezji będzie gestem solidarności z jej mieszkańcami.

Alina Woźniak

Źródło: PR

Wysowa-Zdrój. Urokliwe uzdrowisko w Beskidzie Niskim
Wysowa-Zdrój to niewielka, ale niezwykle malownicza miejscowość uzdrowiskowa położona w sercu Beskidu...
Dlaczego warto znać język Bliskiego Wschodu? Korzyści z nauki języka arabskiego
Region Bliskiego Wschodu jest niezwykle ważny w kontekście geopolitycznym – jego szybki rozwój,...
Doskonały towarzysz podczas przygód na świeżym powietrzu: Plecak nieprzemakalny
Jeśli uwielbiasz spędzać czas na łonie natury, wiesz jak ważne jest odpowiednie wyposażenie, które zapewni...
Wynajem busa 9-osobowego – dlaczego warto się zdecydować?
Planując podróż ze swoimi przyjaciółmi lub organizując wyjazd służbowy, warto pomyśleć o wygodnym transporcie....
Kluczowe porady dla perfekcyjnych wakacji
Planowanie wakacji to ekscytujące doświadczenie, które może jednak przysporzyć wielu wyzwań. Aby zapewnić,...
Czy muszę znać hiszpański wybierając się do Hiszpanii?
Wybierając do Hiszpanii, pytanie o konieczność znajomości języka hiszpańskiego często się pojawia. Odpowiedź...