Turystyka to jedna z najważniejszych gałęzi polskiej gospodarki. Przynosi wpływy, choćby dlatego, że nasz kraj dysponuje ogromnym potencjałem w tej dziedzinie- góry, morze, jeziora Warmii i Mazur oraz wiele innych miejsc, które przy odpowiedniej reklamie można wykorzystać jako różnorodne i atrakcyjne <\/strong>oferty dla turystów<\/span>.<\/strong> Problem tkwi jednak w promocji i sprawia, że turyści zza zagranicy wydają pieniądze w innych krajach.<\/span><\/span><\/p>\n

Kiedy stało się jasne, że Polska wspólnie z Ukrainą zorganizuje Mistrzostwa Europy w 2012, w sąsiadujących ze sobą państwach<\/span> zapanowała olbrzymia radość. Dzięki temu zyskaliśmy ogromną przewagę nad innymi państwami, które goszczą u siebie turystów z całego świata <\/span>(Bułgaria, Chorwacja itp.) -ponieważ to my będziemy skupiać na sobie uwagę całego świata w ciągu najbliższych lat. Niestety dziś, zamiast mówić o atrakcjach turystycznych i ich promocji, musimy tłumaczyć się z m. in. z wojen kibiców, które odstraszają potencjalnych klientów naszych usług turystycznych. <\/strong>Informacje dla turystów <\/span>są jednoznaczne – w Polsce nie jest bezpiecznie, jak więc będzie podczas turnieju, gdy do Polski zjadą kibice z całej Europy? To pytanie zadają sobie Europejczycy, zamiast pytać: jakie są największe atrakcje turystyczne w Krakowie czy Wrocławiu. <\/span><\/span><\/p>\n

To już ostatni dzwonek, by skierować zainteresowanie zagranicznych mediów i opinii publicznej w stronę nadmorskich kurortów i malowniczych górskich miasteczek. Ostatnie miesiące przed Euro będą miały kluczowe znaczenie w tej kwestii – incydentalne wybryki pseudokibiców za pewien czas ucichną, natomiast wiedza zagranicznych turystów o naszym kraju może być niewystarczająca, by zdecydowali się odwiedzić Polskę. <\/span><\/span><\/p>\n

Jedną z lepszych okazji do promocji polskiej turystyki były niedawno zakończone prestiżowe Targi ITB w Niemczech, podczas których byliśmy krajem partnerskim imprezy. Polska promowana była jako kraj młodości i kreatywności, zwrócono także uwagę na bogatą i różnorodną ofertę turystyczną. Hasło, które ma obowiązywać przez kilka najbliższych lat, brzmi MOVE YOUR IMAGINATION, czyli uruchom swoją wyobraźnię. I jeśli spojrzymy na skądinąd sympatyczne „stworki”, które miały wzbudzać zainteresowanie gości podczas ITB (i oczywiście promować Polskę), musimy wziąć sobie do serca ten slogan, ponieważ nawet nasi rodacy nie zawsze trafnie potrafili odpowiedzieć, dlaczego kojarzą się one właśnie z naszym krajem. Anglicy, Niemcy czy Hiszpanie z pewnością długo głowili się, zanim poznali lub odkryli prawidłową odpowiedź. To tylko drobna złośliwość, bo obecność Polski w takiej roli na Targach ITB trzeba traktować jako sukces, jednak w kwestii promocji jest jeszcze wiele do zrobienia.<\/span><\/span><\/p>\n

Zagraniczni turyści często postrzegają nasz kraj jako egzotyczny, zdarzają się nawet określenia „Meksyk Europy” – to oczywiście krzywdzące uwagi, jednak trudno ulec wrażeniu, że po części sami zapracowaliśmy na tą mylną opinię. Zmienić ją można w jedyny słuszny sposób – rzetelne informacje dla turystów, które zachęcą do przyjazdu. Podstawowym źródłem wiadomości dla turystów<\/span> powinny być przejrzyste i czytelne strony internetowe poszczególnych miast i organizacji turystycznych. Promocja najciekawszych miejsc, wydarzeń kulturalnych powinna być priorytetem w kontekście zbliżającego się Euro. Tymczasem zbierając opinię o polskich stronach zawierających informacje dla turystów, nie uzyskałem zbyt rewelacyjnych ocen. Owszem, większość stron jest ok –<\/em> mówi Lidija, studentka z Serbii jednak nie wyróżniają się niczym szczególnym, a z pewnością mogłyby wyglądać lepiej<\/em>. <\/span><\/span><\/p>\n

Kampania promująca Polskę powinna opierać się przede wszystkim na różnorodności: więc chwalmy się nie tylko wspaniałą tradycją i historią, smaczną kuchnią i lokalnymi wyrobami, ale i tym, że jesteśmy nowocześni, organizujemy wydarzenia kulturalne, festiwale, koncerty, imprezy sportowe na wysokim poziomie. Mówimy o incydentach chuliganów, zamiast pokazać normalnych kibiców, którzy gorąco dopingują sportowców i pod tym względem mało kto może się z nimi równać. Mówimy o tym, że latem można zasmakować luksusu w Sopocie, a o każdej porze roku podjąć wyzwanie, jakie stanowią górskie wędrówki dla miłośnika przygód. Pokazujmy Warmię i Mazury gdzie jeziora stanowią główny element krajobrazu czy Oświęcim – miejsce masowych mordów, o jakich niektórym turystom nie śniło się<\/span> nawet w najgorszych koszmarach. <\/span><\/span><\/p>\n

Polska to energia, żywiołowość i nowoczesność, a zarazem tradycja – taka mieszanka powinna przyciągać turystów. Obraz naszego kraju jest zupełnie inny od wyobrażeń statystycznego turysty zza granicy – trzeba tylko niczym gwiazda filmowa pokazać wszystkie atuty, a wtedy Polska będzie na szczycie. <\/span><\/span><\/p>\n

<\/span><\/span><\/p>\n

<\/span><\/span><\/p><\/p>\n","protected":false},"excerpt":{"rendered":"

Turystyka to jedna z najwa\u017cniejszych ga\u0142\u0119zi polskiej gospodarki. Przynosi wp\u0142ywy, cho\u0107by dlatego, \u017ce nasz kraj dysponuje ogromnym potencja\u0142em w tej dziedzinie- g\u00f3ry, morze, jeziora Warmii i Mazur oraz wiele innych miejsc, kt\u00f3re przy odpowiedniej reklamie mo\u017cna wykorzysta\u0107 jako r\u00f3\u017cnorodne i atrakcyjne oferty dla turyst\u00f3w. Problem tkwi jednak w promocji i sprawia, \u017ce tury\u015bci zza zagranicy wydaj\u0105 pieni\u0105dze w innych krajach.<\/p>\n","protected":false},"author":1,"featured_media":0,"comment_status":"open","ping_status":"open","sticky":false,"template":"","format":"standard","meta":{"_eb_attr":"","footnotes":""},"categories":[44,3],"tags":[12,2627,27,361,94],"slowa":[],"typ":[],"yoast_head":"\n