Spustoszenie i zniszczenie, jakie zostawiła po sobie tegoroczna powódź, pokazuje bezsilność człowieka w walce z żywiołem. Wiele rodzin straciło dorobek całego życia. Dla dorosłego człowieka to ogromny cios, więc tym trudniej wyobrazić sobie cierpienia najmłodszych. Kiedy dzieci z innych części kraju korzystają z wakacji, one muszą patrzeć, jak woda zabiera im książki, zabawki i dach nad głową.
W całej Polsce już od dawna trwa zbieranie ubrań, żywności, środków czystości dla powodzian. Z całego kraju napływają również oferty bezpłatnego wypoczynku dla poszkodowanych dzieci. Wyjazd nad morze czy w góry pozwoli chociaż na chwilę zapomnieć o traumatycznych przeżyciach. Wielu młodych powodzian wyjechało już na zorganizowane wakacje, gdzie pod opieką wychowawców i psychologów będą mogły odbudować poczucie bezpieczeństwa.
Samorządowcy zapewniają, że bezpłatne kolonie obejmą wszystkich chętnych. Rodzice wielu dzieci zajęci są sprzątaniem i usuwaniem strat, dlatego w rolę opiekunów wcielają się także babcie i dziadkowie. Dla młodych powodzian przygotowano wiele ofert wczasów nad morzem, w polskich górach czy innych atrakcyjnych miejscach, gdzie będą mogły choć trochę skorzystać z wakacji.
W obliczu katastrofy Polacy pokazują jedność i troskę o drugiego człowieka. Pomoc materialna i duchowa z pewnością wiele znaczy dla powodzian. Pomaga także rząd, który na czwartkowym posiedzeniu specjalnym uchwalił zmianę przepisów, dzięki którym specjalna pomoc dotrze także do ofiar ostatniej powodzi na Dolnym Śląsku. Najważniejszy cel to odbudowa zalanych terenów, powrót do normalności. Szczególnie ważne jest, by odbudować psychikę najmłodszych, ponieważ bez wsparcia dorosłych nie poradzą sobie z tym problemem.
KJ