Legenda głosi, że Sevilla została założona przez samego Herkulesa, a jej początki sięgają czasów cywilizacji Tartezów, znanych z bogato rozwiniętej kultury i handlu z Fenicjanami czy Grekami. Od tamtych czasów wiele się z całą pewnością w Sevilli zmieniło. Jednak kilka aspektów miasta zaliczymy do tych ponadczasowych i niepodważalnych. Dzisiaj ta słynna andaluzyjska prowincja może pochwalić się zarówno walorami związanymi z położeniem, a także dziedzictwem kulturowym i zabytkami, do których na stałe przyczepiły się inspirujące mity, historie i anegdoty. Właśnie poprzez te anegdoty chcemy przybliżyć Państwu Sevillę.
Przez pryzmat sztuki, muzyki i filmu
Super produkcji pod tytułem „Gwiezdne Wojny” chyba nikomu przedstawiać nie trzeba. Jednak mało kto pewnie wie, że to właśnie w Sevilli na słynnej Plaza de Espana toczy się akcja jednego z epizodów Star Wars. Chodzi o część „Atak Klonów”, podczas oglądania której warto przyjrzeć się bliżej stolicy planety Naboo i porównać ją ze wspomnianą Plaza de Espana, gdyż to właśnie tam nagrywano fragmenty filmu.
Sevilla jest także nierozerwalnie związana z kilkoma światowej sławy operami. Mamy na myśli zwłaszcza Cyrulika Sewilskiego, Wesele Figara, a nawet Carmen. Wspominając o muzyce, grzechem byłoby w tym przypadku nie nawiązać także do tańca, bowiem Sevilla jest przede wszystkim stolicą andaluzyjskiego flamenco.
Sevilla okiem turysty
Często mówi się o tym mieście, że jest jednym z najpiękniejszych w całej Hiszpanii, a żeby je zwiedzić należało by przeznaczyć na ten cel minimum tydzień. Kto wie, być może to właśnie tam warto wybrać się na tegoroczny urlop, który przecież zbliża się wielkimi krokami?
Symbolem Sevilli jest słynna La Giralda – czyli wysoka na 100 metrów wieża, będąca częścią przepięknej gotyckiej katedry. Jej budowniczy postawili sobie za punkt honoru wznieść budowlę tak wielką, że zostaną później nazwani przez to „szaleńcami”. Czy jest tak rzeczywiście? Warto sprawdzić i przekonać się na własne oczy.
Rozmiary i piękno to jednak nie jedyne powody dla których warto zobaczyć Catedral de Sevilla. W jej murach znajduje się bowiem grobowiec Krzysztofa Kolumba oraz wiele bezcennych dzieł sztuki.
Po odwiedzeniu katedry oraz Plaza de Espana, a także zobaczeniu majestatycznego mostu Puente de Triana warto wybrać się na spacer po urokliwej dzielnicy Barrio de Santa Cruz, w której aż roi się od romantycznych uliczek pełnych barów i restauracji, które kuszą by skosztować słynnych hiszpańskich „tapas”.
Co więcej, odwiedzając Sevillę poznamy nie tylko miejsca i zabytki z nią związane, ale także dowiemy się sporo o postaciach takich jak Kolumb czy Cortes, których lata życia przeplatały się z losami miasta. Kolejną wartą uwagi atrakcją będzie dla niektórych turystów La Plaza de Toros i związana z nią tradycja zwana korridą.
Tajemniczy symbol Sevilli
Spacerując po mieście nie sposób nie natknąć się na tajemniczy symbol NO8DO, widniejący właściwie wszędzie, gdziekolwiek się ruszymy. Co takiego oznacza i skąd się wziął? Zanim przejdziemy do wątku historycznego, wyjaśnijmy symbol od strony językowej. Znak „8” pomiędzy słowami NO i DO ma symbolizować motek włóczki, co po hiszpańsku znaczy „madeja”. Chcąc rozwinąć szyfr dalej otrzymamy zdanie „No me ha dejado” (czytane często jako „no madeja-do”), co przetłumaczymy na polski jako „Nie zostawił(a)mnie”. Znaczenie tych słów sięga czasów króla Alfonso X i symbolizuje wierność miasta królowi wtedy, kiedy jego rodzony syn próbował pozbawić go tronu. Dzisiaj tajemniczy znak NO8DO jest cały czas wpisany w mury i duszę miasta.
Rąbek tajemnicy i łut szczęścia
A jak żyje się w tym mieście? Być może w Sevilli faktycznie coś takiego „wisi w powietrzu”, że jego mieszkańcy cenią wszystko, co tajemnicze i zagadkowe. Tutaj nawet kiedy wygra się w lotto, można na tej podstawie stworzyć nietuzinkową anegdotę, która być może za jakiś czas również uzyska miano legendy? Jednak żarty na bok, bo historia, którą za chwile przytoczymy faktycznie miała miejsce i warto o niej wspomnieć. Dwa lata temu pewien mieszkaniec Sevilli, niejaki Francisco Delgado Rodriguez wygrał aż 130 milionów euro w losowaniu słynnej loterii Euromillions, a następnie ślad po nim zaginął. Zupełnie jak kamień w wodę! O ciekawym przypadku piekarza z Sevilli rozpisywały się hiszpańskie gazety i portale internetowe. Na miejscu chodziły pogłoski, że być może poczciwemu piekarzowi stało się coś złego. Tymczasem on w pławił się w luksusach na Florydzie, chcąc celowo uniknąć rozgłosu i tłumów pseudo-przyjaciół pod jego drzwiami liczących na to, że Francisco ugości ich nieco hojniej niż zwykle. Tak się co prawda nie stało, ale niektórzy przesądni mieszkańcy miasta do dzisiaj mijając budynek jego dawniej piekarni dotykają klamki w nadziei na to, że przyniesie im to szczęście w grze Euromillions i nie tylko.
O Sevilli można by opowiadać godzinami, zarówno o tym jak żyło się w mieście kiedyś i dzisiaj oraz jakie ciekawostki i niesamowite historie wplecione są w dzieje miasta i okolic. Nic chyba tak jednak nie oddaje klimatu miasta jak przekonanie się samemu na własnej skórze jakie jeszcze tajemnice kryje Sevilla. Jedno jest pewne – jest to miasto o wielu twarzach i kolorach, które warto umieścić na swojej liście miejsc do odwiedzenia.
Niektóre źródła:
http://pl.db-city.com/Hiszpania–Andaluzja–Prowincja-Sewilla–Pilas
http://www.andalucia.com/cities/sevilla.htm
http://leyendasdesevilla.blogspot.com/
http://szymonia.pl/europa/hiszpania/sevilla/1ciekawostki/