Lekcja historii nad morzem

Wakacje to dla dzieci zawsze czas wypoczynku i zabawy. Znikają wtedy wszystkie obowiązki związane ze szkołą i lekcjami. Ale przecież i ten czas można wykorzystać, aby pokazać naszemu dziecku coś ciekawego i nauczyć je czegoś nowego.

Najważniejsze jest jednak, żeby nie czuło ono tego przymusu, z którym kojarzą mu się szkolne lekcje. Jeżeli chcemy zadbać o prawidłowy rozwój dziecka, powinniśmy umiejętnie podsuwać mu wiedzę podaną w atrakcyjny sposób, tak by samo nabrało ochoty do dalszego zgłębiania danego zagadnienia. Na szczęście powstaje coraz więcej miejsc, w których nauka łączy się z zabawą i dzięki temu można zaproponować swoim pociechom inteligentną rozrywkę. Nawet gdy spędza się wczasy z dziećmi nad morzem, co kojarzy się nieraz z leniuchowaniem i opalaniem na plaży, da się pokazać im wiele ciekawych rzeczy. Tym bardziej że właśnie na wybrzeżu znajduje się mnóstwo historycznych obiektów, które prezentowane są w przystępny i przyjazny dzieciom sposób. Świetnym przykładem jest tu udostępnione do zwiedzania stanowisko rakiet V2 w pobliżu Łeby. Zabierając dzieci na jakże lubiane przez nie wydmy, po drodze możemy pokazać im kawałek historii. Modele rakiet pobudzą ich wyobraźnię i same zaczną zadawać pytania: kiedy?, kto?, dlaczego?, a to już bardzo dużo. Spędzając wakacje z dziećmi na wybrzeżu warto też odwiedzić gdańskie Centrum Hewelianum usytuowane na terenie budowli fortyfikacyjnych z okresu napoleońskiego. Tu poznać można stroje z tamtej epoki, zobaczyć plany bitew, a nawet samemu zasiąść przy usytuowanym na wzgórzu stole z mapami i poczuć się jak Napoleon. Do tego historię poznaje się tu słuchając nagranych głosów słynnych aktorów, co jest dodatkową zachętą. Jak więc widać, atrakcje nad morzem nie muszą ograniczać się do plaży i opalania, a mogą stanowić także doskonałe źródło wiedzy i przyczyniać się do rozwoju naszych dzieci. Dlatego też planując weekendy i wakacje w tym regionie warto uwzględnić także takie miejsca.