Zbliża się wielkimi krokami największa sportowa impreza w Polsce. Ci, którzy nie przejawiają entuzjazmu dla EURO 2012 i chcą uciec od futbolowej wrzawy, mogą wyjechać na działkę albo dalej… na egzotyczne wakacje. Takowe można znaleźć w biurze Best Reisen Group, które proponuje Zamienic EURO na… SFINKSA. Klienci, którzy zdecydują się wylecieć w czasie trwania mistrzostw piłkarskich do Egiptu, otrzymają (w wybranych hotelach) bezpłatnie: zakwaterowanie dla dzieci, opcję all inclusive, widok na morze.
Druga oferta przeznaczona jest dla tych, którzy chcieliby wypocząć na pięknych plażach Zatoki Perskiej, zobaczyć niezwykłe miasta wyrosłe na pustyni, zamiast meczu piłkarskiego obejrzeć wyścigi konne, spróbować sił na torze kartingowym, polu golfowym, sztucznym stoku narciarskim, zjechać na desce po wydmach i zagrać na kortach tenisowych, które przyniosły szczęście Agnieszce Radwańskiej. Dla nich przeznaczona jest promocja ZAMIEŃ EURO NA DIRHAMY, w ramach której Best Reisen Group zapłaci za wizę do Zjednoczonych Emiratów Arabskich lub funduje wycieczkę po Dubaju.
– To fantastyczna alternatywa dla tych, którzy chcą uniknąć piłkarskiej wrzawy i jechać na egzotyczne wakacje – wyjaśnia prezes Best Reisen Group, pani Leila Ben Arfi – tym bardziej, że do Hurghady, czy Sharm El Sheikh leci się bezpośrednio samolotem czarterowym niespełna 4 godziny, a na miejscu można rozkoszować się słońcem, plażą, widokiem pustyni, rafy koralowej i starożytnych skarbów. Szczególnie zachęcam do naszych rejsów po Nilu. W programie jednego z nich jest także wycieczka do Kairu. Zaś do ZEA proponujemy loty rejsowe, wypoczynek w luksusowych i dizajnerskich hotelach, a także skromniejszych, np. w centrum prestiżowej dzielnicy dubajskiej- Deira. Na miejscu proponujemy wycieczki do malowniczych zakątków i zwiedzanie futurystycznych budowli. Do tego spa, parki wodne, zakupy w słynnych galeriach handlowych.
A kto zechce poznać wyniki rozgrywek, może skorzystać z łączy internetowych (ma je każdy hotel w Egipcie i w ZEA), włączyć TV sat albo zobaczyć komu kibicować będą mieszkańcy Egiptu i ZEA.
Nasze biuro znajduje się 500 metrów od Stadionu Narodowego, gorączka Euro chcąc czy nie – mocno więc nas dotyczy, dlatego z chęcią także polecielibyśmy na ten czas ponurkować albo popatrzeć na gwiazdy na pustyni – rozmarza się pani prezes.
AW